Z dzisiejszego PB dowiadujemy się, że „Polska Strefa Inwestycji osiągnęła cel: krajowe firmy ją szturmują. Tylu projektów nie było od rekordowego 2014 r. Nakłady są przyzwoite (…)”. Finanse dla Firm jako wieloletni doradca inwestorów „strefowych” (uwaga, już niedługo jubileuszowy 60. projekt ?) nie uległy magii przytoczonych liczb, bo MOGŁO BYĆ LEPIEJ! W 2019 r. wydano 354 decyzje przy 15,7 mld zł inwestycji, ale w 2014 było zezwoleń 436 przy nakładach 21,5 mld zł! Do tego w 2014 roku zezwolenia wydawano pół roku, a inwestorzy byli ograniczeni do terenów SSE, gdy teraz mają cały kraj. Co w takim razie poszło nie tak? Cztery kwestie: za wysokie progi ilościowe, zwłaszcza dla MŚP, nieszczęsne interpretacje podatkowe (pisaliśmy tu:), niedoprecyzowania, np. kryteriów jakościowych, brak profesjonalnego marketingu programu PSI. Dla firm najważniejsze w artykule to: Plus – zapowiedź (wreszcie!) objaśnień do interpretacji podatkowych, opracowywanych wspólnie (!) przez MR i MF oraz nowelizacja ustawy WNI. Minus – brak konkretów, kiedy zmiany wejdą w życie, bo to, że „niebawem rozpoczniemy…” jest mało przekonywające. Ale… ma być lepiej, więc końcówka „wężykiem, wężykiem”. I wtedy staną się nowe inwestycje.
