Firmo, kurs Azja!

Ta żeglarska komenda dedykowana jest tym firmom, którym nie straszne wyprawy na obce morza i oceany. Siłami napędowymi polskiej gospodarki powodującymi, że sztormy kryzysu w latach 2009 – 2012 nie dotknęły nas mocno, ba, wzbudzaliśmy podziw wysokim poziomem PKB na tle Europy, były eksport, popyt wewnętrzny i dotacje unijne.Jak wiadomo dotacje już się kończą, rodaków zapał do zakupów osłabł wobec wzrostu bezrobocia i konieczności zaciśnięcia pasa, a eksport nie rośnie tak, jak oczekiwano. Mniejszy niż zakładano – choć jeszcze rosnący – eksport to efekt między innymi tego, że do krajów Unii kierujemy  78 procent sprzedaży zagranicznej, natomiast koniunktura wśród tradycyjnych polskich odbiorców spada, a nie rośnie. Na przykład nasz główny partner Niemcy wypracowały 0,7 procent PKB w 2012, a prognoza na rok bieżący to 0,4 procent.  W tej sytuacji strategicznym działaniem rządu powinno być wspieranie działań proeksportowych, a przedsiębiorcy powinni szukać nowych portów – rynków zbytu poza Europą.

Zbudowanie relacji handlowych to wieloletni proces, nie załatwi tego jeden rejs (jedna misja gospodarcza) na wysokim a nawet najwyższym szczeblu choćby w aurze znakomitego PR-u.   Kłania się też słabość i nieprzygotowanie załóg w ambasadach w osobach radców handlowych, gdzie fachowców od biznesu i handlu jak na lekarstwo. Ze względu na wspomnianą długoterminowość budowania relacji biznesowych na kompasie organizatorów działań proeksportowych powinny być kraje z perspektywą długoterminowego i jednocześnie wysokiego wzrostu PKB.  Stąd aktywność Ministerstwa Gospodarki w kierunku takich państw jak Meksyk, Kanada, Brazylia, Emiraty Arabskie, a także Kazachstan i Turcja. Podejmowane są też przez rząd programy specjalne, jak w ubiegłym roku Go China i tegoroczny Go Africa.

Eksperci od handlu zagranicznego wskazują, że  największą szansą eksportu naszej gospodarki jest jednak Azja, która osiągnie w 2013 roku 7 procentowy wzrost PKB. Wzrost płac w Chinach na poziomie 15 procent rocznie tworzy znaczny popyt,  atrakcyjnie prezentują się też Malezja i Indonezja.

Zaistnienie na tych rynkach nie jest łatwe, ale przy naszym polocie… Pomocne w rejsie na obce morza mogą być ubezpieczenia i gwarancje KUKE (http://www.kuke.com.pl), warto skorzystać też ze wsparcia do organizacji misji i targów zagranicznych w ramach działania 6.1 „Paszport do eksportu” POIG organizowanego przez PARP. Można też ułożyć taki model finansowy, aby wykorzystać gwarancje i poręczenia kredytów obrotowych z gwarancją de minimis w ramach rządowego programu wsparcia firm MSP realizowanego przez BGK. Ahoj, stopy wody pod eksportowym kilem.

Podziel się