Rząd posłucha przedsiębiorców?

Krytyka Polskiego Ładu ze strony środowisk biznesowych okazała się tak silna, a organizacje przedsiębiorców tak zdeterminowane, że – jak się wydaje – rząd pęka. Na zmianę podejścia do innowacyjnych propozycji opodatkowania biznesu największy wpływ jednak miały podobno badania opinii publicznej, z których wynika masowy brak akceptacji dla zapowiadanych faktycznych podwyżek podatków i opłat: Z badania opinii publicznej, wynika, że trzech na czterech Polaków negatywnie ocenia propozycje podatkowe z Polskiego Ładu”, Odsetek poparcia dla progresji podatkowej jest najniższy w historii, a dla podatku liniowego najwyższy – wynika z sierpniowego badania CBOS”.

Finanse dla Firm także wskazywały, że okres próby wyjścia z kryzysu i kruchego ożywienia gospodarki nie są właściwym momentem do wdrażania tak drastycznych „propozycji nie do odrzucenia” dla istotnej grupy polskich prywatnych i rodzinnych przedsiębiorców.

Ciekawostką jest, że zdecydowanie krytycznie o podatkowych propozycjach Polskiego Ładu (w części podatkowej) wyraził się rządowy – co by nie było – Rzecznik MSP – wektor w górę  ? (odpuśćmy wątek braku akceptacji przez byłe już Ministerstwo RPiT, czyli byłego resortu gospodarki). Rzecznik nie dość, że odważył się skrytykować, to jeszcze zaproponował nowe rozwiązania w zakresie tychże podatków. Do rzecznika wrócimy, tu tylko cytat z ostatniego wystąpienia: „Polskie firmy mają ograniczony dostęp do kapitału, a i nasz niepewny system prawny nie zachęca do inwestowania i rozwijania biznesów” – podpisujemy się oburącz!

Wprawdzie media trąbią o imponującym wzroście PKB (10,9%) za I półrocze br. (w Hiszpanii – 19 proc., we Francji – 18., a we Włoszech – 17, więc jest się czym chwalić?), co też miałoby być uzasadnieniem dla czasu i miejsca nowych podatków, no bo skoro jest tak dobrze… Ale powtarzamy, że wzrostem PKB chleba się nie posmaruje. To nie jest miara dobrobytu. Do tego ten wzrost należy odnieść do bazy ubiegłorocznej zapaści, więc póki co z trudem odbudowujemy to, co wcześniej straciliśmy. To wszystko przy akompaniamencie szalonych wzrostów cen surowców, pozrywanych łańcuchów dostaw, rozlewającej się inflacji.

A propos inflacji: przedstawiciele władzy na okoliczność wystąpień publicznych używają jednolitej wykładni zjawiska (przyszła SMS-em?), mianowicie, że inflacyjny wzrost cen jest rekompensowany przez szybki wzrost płac. Prawda to li fałsz? Wzrost płac dotyczy wybranych grup zawodowych i – par excellence –  wybrańców narodu, a praprzyczyną inflacji jest drukowanie pustego pieniądza, jak świat długi i szeroki, ale to już inna opowieść.

Zapewne w celu wzmocnienia instytucji wspierających jakże ważny w naszej gospodarce sektor firm MŚP (tworzą 50% PKB i zatrudniają 70% pracujących w przedsiębiorstwach) podporządkowano bezpośrednio premierowi stanowisko Pełnomocnika Rządu ds. MŚP, które niedawno było w MRTiP. Jeśli tylko Pełnomocniczka Rządu będzie działać w tym duchu, co Rzecznik, to o los firm MŚP w Polskim Ładzie możemy być spokojni.

Póki co zachęcamy do zajrzenia na stronę Rzecznika MŚP, gdzie trwa akcja podpisywania petycji do Premiera przeciw niekorzystnym zmianom w Polskim Ładzie. Zacytujmy fragment: „Propozycje Polskiego Ładu związane z proporcjonalną do dochodu składką zdrowotną, nieodliczalną od podatku, podwyższa obciążenia publiczno-prawne przy tej formie opodatkowania o prawie 50%. Należy się temu sprzeciwić. Dlatego w ramach trwających konsultacji społecznych zachęcam do podpisania umieszczonej na naszej stronie petycji, która ma na celu utrzymanie podatku liniowego w dotychczasowym kształcie”.

Oczywiście my – Finanse dla Firm – petycję już podpisaliśmy.
A ponieważ jutro jest Światowy Dzień Optymisty, to z optymizmem patrzymy w przyszłość i wierzymy, że rząd wsłucha się w głos przedsiębiorców.

Podziel się