Małe jest piękne

Trochę danych statystycznych o firmach z sektora MSP (mikro, małych i średnich przedsiębiorców): jest ich około 1,5 mln (99,8 procent wszystkich firm w Polsce), wytwarzają 67 procent PKB, zatrudniają 4 mln osób, co stanowi 75 procent ogółu pracowników.

Firmy te radzą sobie zupełnie nieźle w warunkach otoczenia niesprzyjających ich rozwojowi, takich jak wysokie koszty pracy, wysokie podatki i niestabilność prawa. Do barier rozwoju dodać należy jeszcze trudny dostęp do finansowania zewnętrznego, jako że banki podchodzą do nich jak do zgniłego jajka, o czym szerzej w innym wpisie. Jednak dzięki specyficznemu modelowi funkcjonowania i niewielkim rozmiarom tzw. misie wykazują się dużą elastycznością w działaniu, co przejawia się w szybkim dostosowaniu do niekorzystnych warunków zewnętrznych, jak wspomniane już bariery rozwoju oraz obserwowane spowolnienie gospodarcze. Wbrew pozorom na korzyść działa też małe zadłużenie, przypomnijmy, że raptem 25–30 procent z nich korzysta z kredytów czy też leasingu.

Wsparcie udzielone firmom z sektora MSP, rozumiane jako świadoma polityka państwa zmierzająca do zapewnienia im właściwych warunków do rozwoju poprzez ograniczenie biurokracji, zwiększenie swobody gospodarczej, korzystne zmiany podatkowe i dostęp do finansowania zewnętrznego skutkować będzie znacznym wzrostem PKB w okresach długoterminowych. Świadomość tego wśród rządzących nie jest jednak duża. Lobbujmy więc na rzecz firm małych i całkiem maleńkich, one są pozostawione same sobie, wielcy lobbyści wspierają biznes duży, który może się im opłacić w podwójnym znaczeniu słowa „opłacić”, a przecież to firmy z sektora MSP są solą biznesową tej ziemi. A poza tym małe jest piękne.

Podziel się