Przedsiębiorcy, łączmy się!

Firma doradcza Deloitte wspólnie z Łódzką Specjalną Strefą Ekonomiczną zorganizowała konferencję na temat klastrów. Podajmy jedną z definicji: „Klastry to geograficzne skupiska wzajemnie powiązanych firm (…) działających w pokrewnych sektorach i związanych z nimi instytucji w poszczególnych dziedzinach, konkurujących pomiędzy sobą, ale także współpracujących” www.klastry.org, www.pi.gov.pl/klastry.

W dyskusji podjęto kwestię problemów, jakie napotykają organizatorzy klastrów – bo nie jest to niestety samonapędzający się układ biznesowy. Wiele zależy od charyzmy ludzi, którzy są organizatorami takich przedsięwzięć. A popełniany często błąd to powierzanie funkcji kierowniczych osobom, które mają mizerną wiedzę na ten temat, ale za to mają poparcie w innych obszarach. To nasza polska słabość systemowa.

Natomiast drugą kwestią wpływającą na wolne tempo rozwoju klastrów są szczególne cechy naszych przedsiębiorców: silny indywidualizm, nieufność, niechęć do współpracy, a także brak umiejętności pracy w zespołach firm. Szczególnym ryzykiem wydaje się firmom udostępnienie wiedzy na temat swojej firmy innym podmiotom, szczególnie konkurencyjnym. Nawet mimo możliwości uzyskania wsparcia unijnego efekty działania klastrów (są oczywiście wyjątki) nie są zadowalające. A szkoda, że tak się dzieje, bo efekt synergii pozwala na bardziej dynamiczny rozwój, wzrost innowacyjności i konkurencyjności, co potwierdzają dokonania klastrów w wielu krajach. Nasza praktyka potwierdza w całej rozciągłości wyniki badań prezentowane przez Deloitte. Mając relacje biznesowe z kilkoma firmami pewnej branży, które są zlokalizowane w niewielkiej odległości, od ponad roku próbujemy namówić szefów tych firm na spotkanie, wzajemną prezentację i omówienie możliwości współpracy. Jak do tej pory nie udało się. Potrzebna jest zmiana mentalności i podejścia firm, wzrost zaufania i otwartość w korzystaniu z rozwiązań innych. Nie spoczniemy.

Podziel się